Tak, żeby było jak najbardziej aktualnie to najbardziej
aktualna fotka Anety. Zrobione na świeżo po wyjściu od fryzjera. Dla nie wtajemniczonych- Aneta nie znosi chodzić do fryzjera. Z bardzo prostej, tzn. prostej dla niej, przyczyny- u fryzjera są lustra. Aneta nie znosi luster, lusterek, szyb samochodowych, witryn sklepowych, monitorów, itd. Po prostu nie chce się na siebie patrzeć. Zaczęło się to kilka lat temu, delikatnie, pomaleńku. I ani się nie obejrzałam, a moja córka wykręca szyję jak gęś na widok wszystkiego w czym mogła by się przejrzeć. Twierdzi, że jest brzydka i już. Namowy, zapewnienia, wychwalania, groźby- cały arsenał mi sie wyczerpał. Takim to sposobem Aneta siedzi na fotelu fryzjerskim z zamkniętymi oczami.
Dla porównania fryzurka z wakacji. Włosy jeszcze odrobinę dłuższe. No i okularów nowych się dorobiła od tego czasu.
I jak spojrzycie na trzecie zdjęcie to może zrozumiecie, dlaczego tak przeżywam te jej włosy. To zdjęcie z przed roku. Aneta z pięknymi długimi włosami. Super miała te włosy. Wszystkie moje córki miały piękne długie włosy jako dzieci i wszystkie już ich nie mają, zdecydowały się obciąć. Najdłużej utrzymała jej Aneta, ale i jej się w końcu znudziły. Teraz z krótkimi chodzi zadowolona, bo twierdzi, ze jest podoba do swojej koleżanki Oli.
Aneta, młoda dziewczyna, wesoła, dowcipna. Lubi planować co będzie robić jak będzie dorosła, jak będzie wyglądać jej mieszkanie, praca, mąż ... Problem w tym, że Aneta zawsze będzie dzieckiem. Ma 33 lat i zespół Downa.
piątek, 28 października 2011
czwartek, 27 października 2011
Witam.
Jestem Grażyna, mama Anety z zespołem Downa. Zakładam tego bloga, żeby poopowiadać Wam troszkę o życiu tej młodej i sympatycznej panienki. I o jej towarzyszu zespole, i o jej chorym sercu, i o Fallocie i o trądziku odwróconym. No i o paru przyjemniejszych rzeczach oczywiście.
Subskrybuj:
Posty (Atom)