czwartek, 19 kwietnia 2012

Co tam u Anety w życiu towarzyskim

Co tam u Anety w życiu towarzyskim? Wszystko kwitnie, czyli dalej zachwycona koleżankami i kolegami. Dalej z ochotą wybiera sie rano i nawet jak np. dziś bolał ja trochę brzuch to nie chce zostać w domu. Trudno, jak będzie źle się czuć to przecież zawsze są telefony, najwyżej podjadę po nią(to naprawdę napisałam ja- przewrażliwiona i nadopiekuńcza mama).
Wczoraj przyszła z WTZ trochę nakręcona. Otóż, cytuję: Arek znowu jej dokuczał, chciał ją podrywać i mówił do niej ... kwiatuszku :roll: . Ona zła bo: Arek ma Asię przecież. I nakrzyczała na chłopaka: idź stąd, idź do Asi!!!! Maciek z kolei zdenerwował ją, bo stukał ją w busie i nie dał spać i jeszcze chciał jej dać lizaka. Aneta na niego też nakrzyczała, że nie chce i powiedziała, że mama jej kupi lizaka. Natomiast Wojtek to dobry kolega i wczoraj w busie zrobiła mu fotkę komórką.
To już sama zauważyłam, że Wojtek zawsze otwiera Anecie drzwi przy wsiadaniu i wysiadaniu i zajmuje jej miejsce w busie( mina męża kiedy mu o tym opowiadałam bezcenna
).
Tyle rewelacji dowiedziałam się wczoraj podczas naświetlania lampą.

Zaczyna się ;/ . Zawirowania damsko-męskie nadchodzą.

2 komentarze:

  1. No to się nowinek dowiedziałaś:)
    A mi przywróciłaś wiarę, że są jeszcze Gentlemani na tym świecie.

    Minę męża chciałabym chętnie zobaczyć:)

    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. też chciałabym zobaczyć tę minę! hehe :))

    OdpowiedzUsuń