czwartek, 29 sierpnia 2013

Stomatolog za nami

Byłam z Anetą na wizycie u stomatologa. Kolejny jej sukces- dała sobie założyć dwie plomby na siódemce. Jedna narkoza mniej. Tym bardziej, że nadal nie znalazłam szpitala(nie wchodzi w grę przychodnia) gdzie wykonują takie zabiegi dla dorosłych. Jedyne wyjście dla niej, jeśli nie da sobie tego zrobić na fotelu to narkoza i wyrwanie zęba. A więc to sukces podwójny. Nie powiem, było trochę łez, ale wytrzymała prawie 50 minut na fotelu. Co prawda tak mnie ściskała za rękę, że przez chwilę miałam w niej niedowład, ale co tam. Bardzo się cieszę i jestem z niej dumna.

Pouczona przez koleżanki z pewnego forum zapytałam się grzecznie na początku o odpłatność za światłoutwardzalne wypełnienie. Jest rozporządzenie, które mówi że wypełnienie światłoutwardzalne dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności jest w koszyku świadczeń bezpłatnych. Panie o niczym takim nie słyszały i zapewniały mnie, że nic takiego nie ma. Nawet sprawdzały w jakimś wykazie. Nie upierałam się, bo nie pamiętałam daty tego rozporządzenia. Powiedziałam że w takim razie zapłacę a przed następną wizytą dopytam się jeszcze w NFZ. Zasiałam jednak chyba ziarno niepewności bo na koniec wizyty panie powiedziały, że nie muszę za nic dopłacać, bo to prezent dla Anety.

To link to tego rozporządzenia: link . Mam zamiar przy okazji zajść do NFZ i zapytać u źródła czy jest obowiązujące.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz