wtorek, 6 sierpnia 2013

U kardiologa

U kardiologa wczoraj nic ciekawego. Pani doktor obejrzała ostatnie wypisy z Anina i stwierdziła tylko, że to bardzo dobrze, że jesteśmy pod opieką tego ośrodka. To chyba najlepsze miejsce w kraju dla dorosłych z wadami serca. Właściwie to nie spodziewałam się żadnych rewelacji, w końcu dopiero co przyjechaliśmy z Warszawy i tam teraz czekamy na rezonans serca. Ale tu na miejscu też się zawsze pokazuje na wizyty, bo w razie W lepiej mieć kardiologa bliżej niż 250km od domu. Pani doktor powiedziała też, że nie widzi przeciwwskazań kardiologicznych do zajęć na basenie. Wytłumaczyła mi również problem z tą zastawką płucną, dlaczego to takie niebezpieczne i do czego może doprowadzić w przyszłości. Polega to na tym ogólnie, że to zwężenie na pniu płucnym wymusza zwiększoną pracę prawej komory serca i jej stopniowe uszkodzenie. A u Anety przecież i tak już jest nie do końca sprawna.


Ps. Właśnie miałam telefon od Anety. Do trzech razy sztuka. Dwa dni po urlopie na zajęciach minęły spokojnie a dziś dzwoni i mówi, że kręci jej się w głowie.
Moje optymistyczne podejście do dzisiejszego dnia gdzieś się ulotniło....

1 komentarz: