sobota, 14 lutego 2015

Mamy wolne

-Mamo! Mamoooo!
Krzyk Anety z piętra słychać było na końcu podwórka, gdzie wyszłam właśnie wieczorem z psem. Lecę na złamanie karku ciągnąc biednego, nienadążającego mopsa na smyczy. Wpadam do domu i staję przed schodami:
-Co sie stało?!
Aneta oparta o poręcz na górze z uśmiechem na twarzy mów do mnie:
-Mamooo, wiesz, że jutro mamy wolne? Jest weekend!
I posyła mi kolejny promienny uśmiech.
No żesz!!
***
Można powiedzieć, że Anecie humor dopisywał cały dzień. Co prawda Walentynki mamy dzisiaj, ale wczoraj na ŚDSie mieli z tej okazji dyskotekę. Oglądałam zdjęcia na fb, naprawdę zabawę mieli fajną. Już mi niedawno przyszło na myśl, że jeśli chodzi o życie towarzyskie, to Aneta przebija mnie o głowę. Tylko pozazdrościć ;-)





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz