Co planujemy

30.09.2016
Nie edytuję tej strony zbyt często, a to z jednej przyczyny. Plany planami, a życie sobie ;-). Więc powtórzę z poprzednich wpisów, planujemy w zdrowiu doczekać następnego roku i cicho marzymy o kolejnym turnusie rehabilitacyjnym w 12 Dębach. Anetę czeka kolejna operacja serca, to już wiem od dłuższego czasu. Mam tylko nadzieję, że będzie w baaaardzzo dalekiej przyszłości. Nie narzekam, dobrze jest jak jest i oby się nie zmieniło.

25.01.2015
Pomału nauczyłam się nic nie planować. Owszem mamy rezerwację i w tym roku na specjalistyczny turnus rehabilitacyjny, ale kubeł zimnej wody w postaci cennika na ten rok skutecznie mnie postawił do pionu- 5500zł za dwa tygodnie rehabilitacji. Jeszcze w ubiegłym roku pojechałyśmy. Kosztem dużych wyrzeczeń Aneta spędziła tam owocnie czas na pracy i jednocześnie na spotkaniach ze swoimi znajomymi. Nie udało nam się już jednak wybrać na zlot i warsztaty zorganizowane prze stowarzyszenie Zakątek 21.
Więc w tym roku planujemy nic nie planować ;-). Mam jeszcze nadzieję, pukam do różnych drzwi, ale chyba już coraz ciszej...

26.11.2013.
Dawno tu żadnego wpisu nie było. Nie ma chyba żadnego sensu uzupełniać planów na bieżący rok. Mamy w planach w zdrowiu doczekać Nowego Roku. Może tylko tyle. Aż tyle.
Co planujemy w 2014? Największe przedsięwzięcie to turnus rehabilitacyjny w 12 Dębach w Zaździerzu. Spodobał się nam ten ośrodek i rehabilitacja. Aneta w tym roku poczyniła duże postępy na basenie. Chcemy też wybrać się na zlot naszego stowarzyszenia Zakątek 21. To takie największe plany. Pomijamy takie drobiazgi jak zakup nowych butów ortopedycznych i wyjazdy, dalsze czy bliższe do specjalistów.
Niestety w tym roku, nie pojedziemy na rehabilitację klimatyczną nad morze :-(. Nie mamy na to funduszy. Tak szczerze, to na turnus w 12 Dębach mamy też tylko część kwoty, ale bardzo zależy nam na tym wyjeździe, więc mam nadzieję, że jednak się uda. Dzięki pomocy dobrych ludzi.
Trzymajcie za to kciuki.

Dopisane 23.08.2012.
Nie edytuję poprzedniego wpisu, tylko dodam małą korektę naszych planów, bo przecież półrocze już minęło.
Wyjazdy turnusowe za nami. Aneta była nad morzem w cichym i spokojnym na początku czerwca Sarbinowie. Planowałam jechać z jakimś stowarzyszeniem, ale terminy nie pasowały. Takie turnusy zorganizowane odbywają się zwykle w wakacje, a my już miałyśmy inne plany. Więc był wyjazd indywidualny. Na turnus specjalistyczny zamiast do Gacna pojechałyśmy w sierpniu do 12 Dębów w Zaździerzu. Urocze miejsce i co najważniejsze bardzo profesjonalna rehabilitacja(chyba pojedziemy też tam w przyszłym roku).
Koleżanka pożyczyła nam nieużywany aparat do mierzenia ciśnienia i lampę bioptron do wypróbowania. Co do zakupu to cena jest dalej dla mnie zaporowa, ani NFZ, ani PCPR nie pomagają w jej zakupie. Po wypróbowaniu tej pożyczonej mogę powiedzieć, że pomaga w łagodzeniu zmian. Choć wiem, że to tylko wspomagacz, bo niestety Anety choroba jest nieuleczalna :-(. 
Mamy zakupione buty ortopedyczne, i przymierzamy się do kupna następnych. Jeszcze co do terapii na miejscu, to Aneta z końcem roku zaczęła jeździć na Warsztaty Terapii Zajęciowej. Jest przeszczęśliwa z tego powodu. Rozglądam się jeszcze tylko za końmi, ale jak do tej pory nic nie znalazłam w naszej okolicy.
To tyle z naszych planów po korekcie życiowej.
 *****************
Co planujemy w 2012. Trudne pytanie. Większość naszych planów zależy od Naszych darczyńców i od stanu subkonta Anety. Niestety, ceny wszystkiego co ma w nazwie słowo "rehabilitacyjne" to naprawdę duże pieniądze.
Po pierwsze turnus specjalistyczny organizowany przez Neuron- Ośrodek Rehabilitacji i Hipoterapii w Małym Gacnie. Termin naszego turnusu to 26.08.2012 - 08.09.2012. Do tej pory musimy uzbierać 4900zł, bo taki jest koszt takiego 14 dniowego turnusu w 2012r.
Po drugie: turnus nad morzem w okresie wiosennym lub jesiennym, żeby jak najwięcej jodu załapać, jak najmniejsze tłumy i co też odgrywa rolę-mniejsze koszty(do 2500zł). Tu jeszcze nie mamy terminów i miejsca. Bardzo bym chciała zapisać Anetę na turnus ze stowarzyszeniem dzieci z zespołem Downa z Warszawy "Bardziej Kochani". Ten turnus to nie tylko zajęcia rehabilitacyjne ale też możliwość integracji z młodzieżą taką jak Aneta. Uspołecznianie, zajęcia rehabilitacyjno-edukacyjne w grupie.
Po trzecie: Lampa bioptron . Ta rzecz wyszła niedawno w związku ze schorzeniem dermatologicznym Anety, trądzikiem odwróconym. Potrzebne jej są naświetlania taką lampą. Niestety schorzenie jest przewlekłe, naświetlanie więc też potrzebne jest na dluuuugo. W najbliższym gabinecie rehabilitacyjnym nie mają takiej lampy, dojazd dalej nie wchodzi w grę. Lampę powinnam więc kupić. Jak zobaczyłam ceny to mi szczęka opadła. Najmniejsza lampa o średnicy światła 4 cm to koszt około 3000zł. Biorąc pod uwagę, że powierzchnia naświetlania u Anety jest duża, to i lampę powinnam kupić większą.
Mamy jeszcze drobniejsze plany: zakup nowego ciśnieniomierza, bo nasz obecny, mniej czuły ma problemy ze zmierzeniem bardzo niskiego ciśnienia Anety, zakup nowych butów ortopedycznych, leków, suplementów poprawiających zdrowie Anety. W planach masa wizyt u lekarzy specjalistów w różnych miastach. Znalezienie ośrodka rehabilitacyjnego, gdzie Aneta mogłaby choćby okazjonalnie dojeżdżać na jakieś zajęcia(głównie hipoterapia i ćwiczenia indywidualne, logopeda, terapeuta zajęciowy)- tak znalezienie czegoś takiego w pobliżu też jest problemem kiedy się mieszka "na końcu świata".

O wielu rzeczach myślę w związku z Anetą. Są dwie główne przeszkody: stan jej zdrowia i stan finansów. Niestety koszty pewnych zamierzeń są tak duże, że sami jako rodzice nie jesteśmy ich w stanie udźwignąć.
Stąd nasza prośba do ludzi, którzy mogą dołożyć swoją cegiełkę do poprawy zdrowia Anety. Stąd nasze apele i prośby o darowizny i wpłaty 1% podatku na subkonto Anety. W ten sposób możemy pomóc jej zrealizować choć część tych planów.