środa, 9 marca 2016

Soni już nie ma ...

Soni już z nami nie ma ;-( . Ciężko nam wszystkim się z tym pogodzić. Najbardziej Aneta przeżywa, to był jej piesek, dostała ją wiele lat temu w prezencie od babci, jako malutką, puchatą kuleczkę. Bardzo trudno mi było dziś jej o tym powiedzieć.
Smutno.




środa, 2 marca 2016

Chorowicie

Chorowicie się marzec zaczyna. Niby bliżej wiosny, a tu bach. Kaszel, kaszel i jeszcze raz kaszel. I tak od poniedziałku, pózniej gorączka i dziś w końcu wizyta u lekarza. Antybiotyk.
Aneta siedzi w domu, w przerwach między jednym napadem kaszlu a drugim jęczy, że nie lubi choroby i pyta się kiedy pojedzie na warsztaty. Wstępna data to wtorek, bo przecież Dzień Kobiet ;-). I przepadała jej dzisiaj wizyta u dentysty, następny termin to kolejne dwa miesiące czekania.
Na razie się kuruje, nie wiem czy ja też coś nie łyknę, bo czuję się niewyraznie...