Zrobiło się cieplej. Co prawda tylko na kilka dni, od wczoraj znów zimno, ale mam nadzieję, że to tylko na troszkę. Zazieleniło się, nastał czas sadzenia ogródków, koszenia traw. Mamy w domu nowego człowieka od kosiarki . Bardzo jej się to spodobało.
Wiosna, a więc także nowy przybytek w zagrodzie. Wczoraj wykluły nam się piękne puchate kuleczki. Aneta jest w nich zakochana. Prawda, że śliczne:
widać Anetki zaangażowanie i radość :) a kuleczki cudne, kiedyś też takie miewaliśmy :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na koszenie do mnie. Miałaby się Aneta gdzie wykazać;) Kuleczki cudne, a gospodyni strasznie delikatna.
OdpowiedzUsuń