środa, 9 stycznia 2013

Pani Marta

Pani Marta jest niezła. Tak twierdzi przynajmniej Aneta. I ładna. I też siedzi z laptopem. A czemu mi się tak córka dziś rozgadała w temacie pani Marty? Bo pani Marta jej dziś pomogła. Na zajęciach bolało ją gardło i nie mogła mówić, "tylko tak cichutko". Właśnie wtedy pomogła jej pani Marta i dała jej cukierka, od razu pomógł. To tak dla informacji tych, którzy nie wiedzą, że cukierek jest dobry na wszystko.

Dziś dodarł do nas kwartalnik "Bardziej Kochani" z relacją z naszego zakątkowego konkursu na blog. Są zdjęcia i  urywki wyróżnionych blogów. Miło powspominać. Nawet Anecie się podobało.

Aneta stoi mi nad głową i patrzy co piszę. Może nie tyle "co" ale "ile" i kiedy skończę, bo chce się dosiąść do komputera i się doczekać nie może kiedy ją puszczę ;-). Stoi i planuje na głos co będzie robić czyli oglądać filmiki i grać w gry o gotowaniu. Pytam się jej co mam jeszcze napisać na koniec,a ona mi dyktuje:
"ja lubię Harrego Pottera i jeszcze Komnatę tajemnic. I Władcę Pierścieni, i jeszcze Hobbit niezwykła podróż. I jeszcze ja lubię piosenki Feel. Ja lubię Ich Troje. Umiem czytać książkę. Ja lubię układać puzzle, ja umiem pisać. Co jeszcze...poczekaj... o czym pomyśleć? Ja umiem liczyć. Lubię disco polo. Wojtek śpiewał kolędy Feel. Mam koleżanki i kolegów też ... na warsztatach i przyjaciół. Ja gram w gry z Hanną Montanną. Oglądam Rodzinę Zastępczą i jeszcze W pustyni i w puszczy"

2 komentarze:

  1. Ależ Aneta ma szeroki wachlarz umiejętności i nie mniejszy pasji. Pewnie zabrała Ci laptopa, bo to na 100% nie wszystko, co chciała o sobie powiedzieć;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Żebyś wiedziała, że jeszcze dalej chciała mówić, ale zasugerowałam koniec ;-).
    Nic tylko nauczyć ją pisać posty samodzielnie. Jak na razie Aneta ma opracowane jedno zdanie, które napisała mi ostatnio na tablicy, kiedy się na mnie zezłościła(jak zwykle za komputer). Zacytuję: "Ja lubię mama nie". To chyba miało znaczyć, że nie lubi mamy....

    OdpowiedzUsuń