Jak porozumiewacie się ze swoimi dziećmi? Moja córka ostatnio przez sms ;-).
Nie najezdziła się zbytnio na zajęcia po przerwie świątecznej, była w czwartek i piątek, a dziś nie przyjechał bus. Ile było lamentu i łez z rana to już nie będę opisywać. Nawet po telefonie z ośrodka, żeby nie czekać bo bus dzisiaj nie wyjechał, jeszcze przez dłuższy czas siedział przy oknie i wyglądała czy aby nie jedzie. Dała się w końcu udobruchać obietnicą, że jak jutro nie będzie busa to zawiozę ją samochodem i poszła do swojego pokoju. I właśnie z pokoju za chwilę dostałam smsa "zrub kawe". Dziecko nowoczesnej technologi ;-).
Tak w ogóle to u nas w końcu prawdziwa zima, taka ze śniegiem. Nawet piesek się cieszy.
Napadało sporo :) nic tylko siedzieć w domu i pić kawkę
OdpowiedzUsuńŚwietnie :D miłe dopołudnie z córką przy kawie ;) ps.nie dziwię się, że była zawiedziona, bo bus nie przyjechał... Nati codziennie rano przy oknie czeka na swój bus ;)
OdpowiedzUsuń