13-go w piątek wpiszę sobie chyba w kalendarzu jako mój szczęśliwy dzień. Przedpołudnie to udana wizyta Anety u dentysty. Wszystko u niej okej i mam nadzieję, że ponownie odwiedzimy gabinet dopiero za pół roku. Popołudniu zaś jeden telefon odmienił mi ten dzień już całkowicie. Otóż zadzwonił do mnie Pan Prezes z bardzo poważnej firmy i ... I jedziemy na turnus rehabilitacyjny w sierpniu!!!! Nie muszę już się martwić o finanse. Jedziemy.
Będę teraz świętować piątki trzynastego :-))))
Oj tam, oj tam. Przereklamowana ta 13-tka. Mąż mi się oświadczył trzynastego i nieźle na tym wyszłam. ;) Pozdrowienia dla Was! Fajnie, że turnus zaliczycie! :)
OdpowiedzUsuń