Odwiedziłyśmy Trójmiasto w niedzielę. Taki krótki wypad rodzinny, a tak dokładnie to babski. Tata został na straży domostwa a babcia, mama i córka wybrały się w odwiedziny do pozostałych dwóch córek do Gdyni i Gdańska. Pogoda była fajna, opony zmienione więc bezpiecznie i szybko dotarłyśmy do celu. Obie siostry Anety mieszkają w nowych miejscach, więc Aneta bardzo stęskniona za odwiedzinami. Podobało jej się u jednej i u drugiej, miała więc dylemat gdzie zamieszkać, hahha.
Z okazji wizyty strzeliłyśmy sobie fotki. Ta jest brzydka jak twierdzą córki, bo mamy za poważne miny, ale co tam wkleję, może tu nie zajrzą i nie skrytykują:
 |
trzy pokolenia bab ;-) |
Tu inne ujęcie:
 |
trzy pokolenia w innym zestawie |
I jeszcze jedno:
 |
babcia i wnuczki |
A tu psina mojej średniej. Taka brzydka, że aż ładna:
 |
Kredka |
Rany, ale jesteście piękne! Zazdroszczę Wam tego babskiego weekendu. :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy za komplementa ;-)
UsuńFajnie było :-). Zamierzamy taki wypad powtórzyć wiosną, i zaliczyć jeszcze spacerek nad morze. Bo w tym roku zabrakło trochę czasu i za bardzo wietrznie było.
Właśnie to samo miałam napisać - piękne kobietki :) Wszystkie :)
OdpowiedzUsuń